Lubię słowo bezkres tak samo, jak słowo światło. Oba terminy przywołane przez ludzki umysł, są wstanie niemal automatycznie porwać myśli do czegoś nieskończonego, albo przynajmniej do granic naszej wyobraźni. Tak, wyobraźnia – wierna i nieodłączna przyjaciółka fotografa, który dzierży tylko połowicznie obiektyw w swoich dłoniach, bowiem prawdziwe oko obiektywu mieści się w czułych zakamarkach nerwu wzrokowego, zawsze zdeterminowanych rysem osobowości. To właśnie za sprawą różnych cech osobowości człowieka, powstające fotografie tych samych przestrzeni, obiektów, wydarzeń, ludzi, etc., mogą być całkiem odmienne i potrafią poruszać, ożywiać, ciekawić bądź zaskakiwać odbiorcę.
Nie da się ukryć, iż w dobie telefonii komórkowej, mało komu udaje się oprzeć namiętności robienia zdjęć i wysyłania ich w eter. Zrobienie dziś zdjęcia nie wymaga już szczegółowej wiedzy, chociażby dotyczącej technicznych parametrów aparatu. Najnowsze technologie gwarantują automatyczne ustawienia, niewiele wymagając od fotografującego. Z tego powodu nie odważę się nazywać pstrykania zdjęć fotografią, a raczej dobrą zabawą lub frajdą, która z czasem nie musi, lecz może przerodzić się w coś poważniejszego, jak fotografowanie z uważnością i subtelnym wyczuciem magicznego punktu umykającej chwili. Trudno nie zgodzić się z opinią fachowców w tej dziedzinie, iż sztuka fotografowania oprócz dobrej zabawy wymaga nawet od pasjonatów nie tylko określonej porcji wiedzy, ale również doświadczenia oraz umiejętności patrzenia z poczuciem estetyki
Niezwykle ważną rolę w fotografii oprócz kompozycji i tematu odgrywa zawsze światło, jego kierunek oraz kąty padania, ponadto istotna jest barwa, także intensywność czyli ilość strumienia popadającego światła na określony obiekt. Mając na uwadze te i inne właściwości, fotografujący ma możliwość modelowania światłem. Dosłownie, aż chciałoby się powiedzieć – mieszania nim, jak farbami i pędzlem na płótnie, i w ten sposób wyczarowywania niepowtarzalnych klimatów oraz nastrojów w sztuce fotograficznej.
Kierując zaproszenie na obecną wystawę, zatytułowaną „Bezkres światła” pragniemy dostarczyć każdemu odbiorcy wizualny bukiet pozytywnej energii, unikalne ścieżki przenikania do minionych chwil i miejsc oraz przekonać, że czasami mały flirt z fotografią może okazać się inspirującą, i nieustającą przygodą na resztę życia.
Ewa J. Partyka sekretarz Wielkopolskiego Związku Artystów Plastyków