5 lat WZAP-u

Z okazji piątej rocznicy powstania Wielkopolskiego Związku Artystów Plastyków, zapraszamy na ten szczególny pokaz dorobku artystów zrzeszonych w Związku. W naszych szeregach są twórcy, którzy pierwszych sukcesów artystycznych doświadczali już we wczesnych latach szkolnych. Inni od niedawna rozwijają swój talent, pogłębiają swoje pasje, biorą udział w konkursach oraz licznych wystawach.

Mimo nieustannej pracy twórczej, zasobu umiejętności, talentu i ważkich przekazów komunikacyjnych, jako artyści wizualni, należymy do grupy twórców najmniej popularnych w świecie. Wystawy nie przyciągają wielotysięcznych tłumów, jak np. koncerty muzyczne, filmy kinowe czy spotkania z autorami poczytnych książek. Sztuka wizualna nie „sprzedaje biletów, nie kupuje sławy”, bowiem działa całkiem inaczej, po swojemu, po cichu, bez większej publiczności, bez mas.

Artyści muszą zmierzyć się z pojedynczym odbiorcą, który nie przyda im sławy, a jedyne, co może dla nich zrobić, to odczuć bądź zrozumieć, lub nie, idee pokazywanych dzieł. To relacja osobliwa i wyjątkowa, może dlatego wystarczająco trudna, by konkurować w świecie. Nie mniej jednak, nie znam powodu, aby prawdziwy artysta oddalił się na długo od swoich płócien, farb, pędzli, szpachli, oleju, gliny czy innych sprzętów swojego, artystycznego warsztatu. Mówi się, że wilka do lasu ciągnie natura, im dłużej zastanawiam się na tym, co nas artystów popycha do tworzenia, to jestem skłonna zaryzykować przekonaniem, iż nic innego, jak wilka. Natura przepięknie potrafi zbałamucić nie tylko wrażliwość człowieka i zawładnąć nim silnie osobiście, ale jednocześnie pozostawić mu przestrzenie wolności, ścieżki samodzielnego i twórczego docierania do celu. Do celu, którym może być chociażby szkic soczystej kiści winogrona, a w nim wspomnienie smaku wybornego wina, krople rosy, a w nich pamięć wczorajszego deszczu, albo nieznajomy motyl, co z miłości do natury, skrzydłami czerpie zapachy bzu lub konwalii. Nikt chyba nie zaprzeczy, że piękno i harmonia natury potrafi zmielić nasze dusze na cząsteczki drobniejsze aniżeli pyłki kwiatowe, by rozsypać je tam, gdzie mieszka wrażliwa nuta człowieka.

Współczesny krajobraz wydarzeń w kraju i na świecie pokazuje, że bez wrażliwych ludzi, oddających z poświęceniem skarbnicę swoich umiejętności, talentu, zaangażowania, zapału, chęci, doświadczenia i wytrwałej pracy w jakiejkolwiek profesji, nie byłby możliwy do przetrwania ani w życiu, ani w żadnej sztuce. Jestem pewna, że każdy artysta zgodzi się ze mną, iż piękno dobrych cech ludzkich, jaśnieje najmocniej, gdy dookoła jest ciemno, dlatego tym bardziej pragniemy pospieszyć w świat z naszymi paletami kształtów i barw. Niechaj one będą, jak rozproszone promienie słońca, siadające na skrawkach myśli, by zapalać cudowne, wewnętrzne iskry u każdego, zainteresowanego współczesną sztuką.

Oddając ten jubileuszowy album w ręce miłośników sztuki, pragniemy podkreślić, iż nie jest on panoramą naszego smutku czy radości, lecz wymianą darów, jakie posiadamy tj. pasji tworzenia, najwspanialszej siły wewnętrznej, nie tylko każdego artysty, ale każdego człowieka. Natomiast zakres zainteresowania ze strony odbiorców, będzie dla nas motywatorem oraz specyficzną formą uhonorowania wysiłku każdego z nas, a ponadto zaproszeniem tych wszystkich niezdecydowanych, którzy myślą o przystąpieniu do Wielkopolskiego Związku Artystów Plastyków, aby móc rozwijać swoje talenty i doskonalić swój warsztat sztuki wizualnej, w gronie osób o podobnych zainteresowaniach.

Ewa J. Partyka sekretarz Wielkopolskiego Związku Artystów Plastyków