Stanisław Wojcieszak 1943 – 2019

Stanisław Wojcieszak urodził się w Poznaniu w 1943 r. W 1965 r. ukończył Studium Nauczycielskie w Poznaniu na kierunku wychowanie plastyczne. Jeździł po Polsce z aparatem fotograficznym, by zatrzymać w kadrze obiektywu resztki dawnego klimatu wsi. Pracował i tworzył w Poznaniu. W latach 1994 – 2004 był prezesem Oddziału Poznańskiego Związku Artystów Plastyków, w latach 1994 – 2019 wiceprezesem Zarządu Krajowego Związku Artystów Plastyków, od 1997 Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczpospolitej Polskiej, a od roku 2015 członkiem założycielem Wielkopolskiego Związku Artystów Plastyków.

W 2018 roku Muzeum Narodowe Rolnictwa w Szreniawie prezentowało dzieła Staszka Wojcieszaka na wystawie „Bezdroża przemijania”. Wystawa zbiegła się z jubileuszem siedemdziesiątej piątej rocznicy urodzin i czterdziestopięcioleciem działalności twórczej.

Stanisław Wojcieszak swoją działalność rozpoczął na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Drewno, traktowane niezmiennie przez wszystkie lata jako wspólnik przygody, materiał z własną duszą, nie pozostaje osamotnione. Wojcieszak znalazł mu towarzystwo. W 1983 roku pojawiło się zainteresowanie fotografią. Twórca starał się zatrzymać w kadrze to, co nieuchwytne, kruche i zachwycające ulotnym, prawie metafizycznym pięknem – dynamiczny, pofałdowany ślad fali na piaszczystym brzegu, opadające, zawieszone na chwilę w powietrzu piórko czy ożywającą na moment barwę mokrego kamyka. Potem zaczął fotografować na poły uschnięte, częściowo bezlistne, smutne, zniekształcone starością drzewa, opuszczone przez gospodarzy, popadające w ruinę wiejskie chaty, zapomniane, zaniedbane cmentarze chowające rodzinne tajemnice wielu pokoleń. Zdjęcia są zaczynem, ale także cząstką nowej formy twórczości. Artysta, w swoistych collage’ach a potem coraz bardziej rozbudowanych assemblage’ach łączył odnajdywane w błocie ułamki rzeźby cmentarnej oraz fragmenty dawnych przedmiotów użytkowych, porzuconych na śmietniskach, uszkodzonych, choć często noszących jeszcze ślady minionego piękna. Zestawiał także dokumentujące przeszłość stare, zatarte, czarno-białe lub sepiowe fotografie z własnymi, kolorowymi zdjęciami. Utrwalał na nich pozłociste łany zbóż, głęboko zaorane skiby pola, łąki rozedrgane kwiecistością barw czy tęczę, wypływającą po deszczu na połać jeszcze ciężkiego, ołowianego nieba. Pokazywał istniejące obok siebie dwie, rządzące naturą moce: bezwzględną, destrukcyjną rolę czasu oraz witalną siłę nieustannie odradzającego się w przyrodzie, bujnego życia. Powstawały wieloelementowe aranżacje plastyczne, miniaturowe formy scenograficzne o nostalgicznej, poetyckiej wymowie, zamknięte w ciężkich ramach z drewna pozyskanego ze starych okiennic, płotów, fragmentów drzwi i ścian zawalonych stodół. Drewno, którego lata zwykłej świetności już dawno przeminęły, lecz które teraz uratowane przed zagładą, nieoczekiwanie dotknięte ręką artysty zaczęło funkcjonować w innym wymiarze, podniesione zostało do rangi sztuki. To dzięki twórczej wrażliwości rodziły się dzieła z materiału nasyconego nieodgadnioną przeszłością, jeszcze silnego, choć pooranego bruzdami słojów, za którymi kryły się historie tworzywa fascynującego naturalną fakturą, jak przyciągające uwagę zmarszczki pokrywające twarz szacownego starca, drewna, wnoszącego do każdej z prac bagaż własnego życia. Te stygmatyzowane wiekiem ramy, nabierające dzięki sztuce nieomal cech personalnych, nazywane bywają w opisach dzieł sfatygowanymi, emerytowanymi, sędziwymi. Poza własną, kolorową fotografią i szeroką, autorską, drewnianą oprawą pojawiały się w obszarze tych szczególnych prezentacji zaadaptowane szczątki rzeźb, fragmenty bawełnianych, szydełkowanych firanek, delikatnych koronkowych serwet, buteleczki po nieznanych dziś już specjałach, lichtarzyki, wspomniane wcześniej stare, sepiowe fotografie, na których utrwaleni zostali dziś bezimienni, trudni do zidentyfikowania ludzie, czyjeś przedmioty osobiste – okulary, odznaczenia, dewocjonalia. A także zniszczone narzędzia rolnicze – widły, grabie oraz stare, pordzewiałe zamki, klucze, masywne zawiasy o pięknych, prostych formach. Obiekty czasem zbyt pospolite lub zniszczone by trafić do muzealnych zbiorów, zawieszone między nobilitacją do rangi dzieł sztuki a śmietniskiem. I jednocześnie zbyt magiczne by mógł je ominąć artysta.

Krytyk sztuki Leszek Lesiczka we wstępie do katalogu wydanego przez Muzeum Narodowe Rolnictwa w Szreniawie z okazji wystawy „Bezdroża przemijania” napisał:
„Prace Stanisława Wojcieszaka są nasycone myślami i biciem serca. Wynurza się z nich głęboka wrażliwość na piękno przyrody, mistyczne prawie umiłowanie pól, lasów, kwiatów, drzew, ludzi, człowieka, romantyczny prometeizm, zgłębianie zagadnień filozoficznych. Nacechowane są głębokim liryzmem i jakąś dziwną, tajemniczą, ale urzekającą muzycznością (choć ponoć obraz nie gra, nie śpiewa i nie tańczy). Bogaty i różnorodny świat wzruszeń, odczuć i nastrojów zawarty jest w jego obrazach. On sam zaś ukazuje na różne sposoby swoją wrażliwość na wszelkie otaczające go piękno. Głęboko rozwinięta wyobraźnia opanowała już od wczesnych obrazów artystyczną osobowość twórcy, w której liryczne wzruszenie świadomie wzmocnione symbolami i ekspresją wspomagało artystyczny obraz.
Wojcieszak dokonuje szczególnego zabiegu, splata obraz – zapis z obrazem – metaforą, stwarzając w ten sposób efekt emocjonalnej wibracji. Poszczególne obrazy często o zaskakującej ekspresji i zróżnicowanej dynamice efektów układają się w pewne symboliczne tematy. Odsłania się misterium życia. Zaznacza się tutaj dość znamienne dążenie do syntezy różnych sztuk, do połączenia plastyki, fotografii ze słowem, muzyką i kolorem.
Bardzo sugestywnie wybrzmiewa nastrój ciszy. To ona zawładnęła artystyczną wyobraźnią i wzbogaciła ją w filozoficzne skojarzenia, które nadały jej jedyny i niepowtarzalny walor brzmieniowy wypełniający ramy obrazów. Radość, uśmiech, zamyślenie, zaduma, często melancholia, żal, optymizm przenikają jego „twórczość” (prace) opiewającą najprostsze ludzkie uczucia: miłość do ludzi, do kobiety, do przyrody, rzeczy, świata.
W obrazach Stanisława Wojcieszaka można łatwo zauważyć ścisłą łączność sztuki i życia. Wszędzie góruje niemal przekorna dążność wyrażania uczuć i pojęć w sposób prosty i oszczędny. Jednocześnie dobiera rzeczy, materiały, które najpełniej i najdobitniej mają wyrazić i opisać otaczającą go rzeczywistość.
Wyobraźnia Wojcieszaka jest wyobraźnią malarza, fotografika, poety codziennych ludzkich spraw, a istotną cechą jego świata artystycznego staje się plastyka, rzeźba, konstrukcje i dźwięki wraz z światłem przenikające ten świat i samego artystę.
Fotograficzno, konstrukcyjno – filozoficzne metafory nadają plastyczności obrazom oraz są przenośnikiem intelektualnych treści, jakie artysta pragnie przekazać odbiorcy. Twórczość ta jest hołdem oddanym pięknu, ukazującym to piękno – rozjaśnioną pogodą i wewnętrzną ciszą.
Stanisława Wojcieszaka można określić, nazwać: poszukiwaczem prawdy człowieka, świata, prostoty, mądrości i piękna”

Stanisław Wojcieszak jako artysta brał czynny udział w życiu kulturalnym nie tylko Wielkopolski ale również całego kraju i Europy. Prace Staszka Wojcieszaka eksponowane były na kilkudziesięciu wystawach indywidualnych m.in.: z cyklu „Foto-Rzeźby” m.in.: w Galerii Fotografii Pilskiego Domu Kultury w Pile w 1992 r., w Gnieźnieńskim Domu Kultury w Gnieźnie w 2001 r., w Galerii Na Strychu w Poznaniu i Krakowie w 2005 r., z cyklu „Przemijanie” m.in.: w Galerii FS w Poznaniu w 1993 r., w Galerii Portret w Warszawie w 1994 r., w Galerii Retro w Poznaniu w 1995 r., w Galerii w Zielonej Górze w 1995 r., w Galerii FS w Poznaniu w 1997 r. w Galerii Fotografii Pilskiego Domu Kultury w Pile  w 1998 r., w Galerii Inowrocławskiego Domu Kultury w Inowrocławiu w 2000 r. w Galerii Scena na Piętrze w Poznaniu w 2000 r., w Miejskim Centrum Kultury w Czarnkowie w 2003 r., w Galerii Fotografii w Żaganiu w 2004 r., w Galerii Fotografii w Żarach w 2004 r., w Szprotawskim Domu Kultury w Szprotawie w 2004 r., w Galerii „Na Strychu” w Poznaniu w 2005 r., w Muzeum Śremskim w Śremie w 2006 r., w Galerii Teatru Polskiego w Poznaniu w 2007 r., w Galerii „Pięciu” MCK w Czarnkowie. z cyklu „Czas”: w Muzeum Narodowym Rolnictwa w Szreniawie w 2014 r., w Galerii „Łaźnia” w Radomiu w 2015 r. w Galerii „Krąg” w Poznaniu w 2015 r., Galerii „Oko” w 2015 r. oraz m.in. „Fotogramy” w Galerii Carmelitanum w Poznaniu w 1993 r., „Widzę” w Galerii „pf” w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu w 2001 r., „Czarno na białym” w Domu Fotografii w Hanowerze w Niemczech w 2001 r.

Stanisław Wojcieszak brał udział w licznych wystawach zbiorowych m.in.: „Zaduszki” w Galerii Fotografii „Fotoplastykon” w Poznaniu w latach 2001, 2003, 2004 r., oraz w Muzeum Śremskim w 2008 r., w dziesięciu edycjach „My – Koziorożce” w latach 2001 – 2010 w Galerii Fotografii „Fotoplastykon”,  „Polan Sto”, „Na Skarpie” w Poznaniu oraz w Muzeum Śremskim w Śremie, w siedmiu edycjach Salonu Wielkopolskiego w Muzeum Ziemi Czarnkowskiej w Czarnkowie w latach 2002, 2003, 2004, 2007, 2008, 2011, 2018, w ośmiu edycjach Poznańskiego Salonu „Robinsonada” w Poznaniu w latach 2011 – 2018. oraz w „Bezdroża wyobraźni” w Galerii Miejskiej w Charkowie na Ukrainie w 2004 r., w wystawie OP ZAP w Galerii Fotografii Fotoplastykon w Poznaniu w 2004 r., w „Moja Wielkopolska” w Salle La Bergerie” w Solalex ­w Szwajcarii w 2011 r., w wystawie z okazji 20-lecia Związku Artystów Plastyków w Galerii Słońce w Poznaniu w 2011 r., w „Zderzenia” w Galerii Miejskiej w Środzie Wlkp. W 2015 r., w „3 x Sztuka z Buta” w Muzeum Zamek Górków w Szamotułach w 2015 r., w „Fotografia, foto-grafika, foto-rzeźba” w Galerii Miejskiej w Środzie Wlkp. W 2017 r.,  w „Zderzenia” w Galerii World Trade Center w Poznaniu w 2018 r. oraz w „Bezdroża przemijania” w Muzeum Narodowym Rolnictwa w Szreniawie w 2018 r.

Prace Stanisława Wojcieszaka wszędzie były przyjmowane z dużym zainteresowaniem, o czym świadczą m.in. recenzje. Wiele jego dzieł trafiło w ręce prywatne, m.in. Grażyny Kulczyk, Marka Markiewicza, Antoniego Ruta, Marioli Zdancewicz. W swojej twórczości odnosił również sukcesy w postaci licznych nagród i wyróżnień, a ważniejsze z nich to m.in.: Nagroda Marszałka Województwa Wielkopolskiego na Salonie Wielkopolskim w Muzeum Ziemi Czarnkowskiej będącym pod honorowym patronatem Marszałka Województwa Wielkopolskiego w 2002 r., Wyróżnienie w 2003 r., 2004 r., 2014 r., oraz I Nagroda w 2007 r. oraz w Poznańskim Salonie „Robinsonada” będącym również pod Honorowym Patronatem Marszałka Województwa Wielkopolskiego, Wyróżnienie w 2011 r., Nagrody Specjalne w 2012 i 2013 r., oraz I Nagroda w 2014 r.

Stanisław Wojcieszak był nie tylko aktywnym artystą ale również animatorem kultury, osobą która upowszechniała i wzniecała zainteresowanie kulturą, aktywizowała, rozbudzała zainteresowania, włączała wiele osób w działania zmierzające do ciągłego rozwijania się i zaspokajania potrzeb kulturalnych. W latach 1992 – 2019 organizował plenery artystyczne oraz wystawy artystów skupionych wokół Związku Artystów Plastyków oraz zapraszanych artystów z innych stowarzyszeń. Tego dokonywał będąc w latach 1994 – 2004 prezesem Oddziału Poznańskiego Związku Artystów Plastyków, w latach 1994 – 2019 wiceprezesem Zarządu Krajowego Związku Artystów Plastyków a od 2015 r. Członkiem Założycielem Wielkopolskiego Związku Artystów Plastyków.

Bardzo trudno jest rozstrzygnąć, która działalność Stanisława Wojcieszaka miała ważniejszą rangę w kulturze Wielkopolski i kraju – twórcza czy animacyjna. Jednak jedno jest pewne: całość jego aktywności tworzy niepowtarzalną sylwetkę człowieka, bez reszty oddanego polskiej kulturze wizualnej.  Za swą działalność artystyczną i animacyjną został uhonorowany Srebrnym Krzyżem Zasługi oraz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Jest laureatem nagrody Wojewody Wielkopolskiego w konkursie „Wszystko już było”. W 2013 r. został odznaczony przez Ministra Kultury Brązowym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis a w 2018 r. odznaczony został przez Marszałka Województwa Wielkopolskiego „Odznaką honorową za zasługi dla województwa wielkopolskiego”.

Antoni Rut prezes Wielkopolskiego Związku Artystów Plastyków

fragmenty tekstów zaczerpniętych z:
„Kilka słów o artyście, jego twórczości i postrzeganiu świata”, Joanna Dziubkowa. Wystawa „Czas”. Muzeum Narodowe Rolnictwa w Szreniawie. 2014.
„Pogranicze, bezdroże” Leszek Lesiczka. Wystawa „Bezdroża przemijania”. Muzeum Narodowe Rolnictwa w Szreniawie. 2018.

Kilka prac Stanisława Wojcieszaka